piątek, 30 listopada 2012

Środa z mżawką, ale spacer był :)

Szlaki spacerowe wiodą mnie w różne miejsca Warszawy. Wczorajszy zaprowadził na Ochotę do Parku Szczęśliwickiego. Zawsze jakoś ten park przechodziłam fragmentami, ale teraz wreszcie miałam szansę przyjrzeć mu się bliżej. 

Nie wiem, czy wielowątkowość jest domeną moich spacerowiczów, czy tych spacerów, ale zdecydowanie w każdym z nich gra ona pierwsze skrzypce. Może zrobię zakłady, czy ta tendencja się utrzyma ;) 

I nie inaczej było z wczorajszym (a właściwie to już przedwczorajszym) spacerem. D. spotkałam po raz pierwszy w życiu i byłam ciekawa, co to jest za osoba. Z maili wynikało, że bardzo aktywna oraz w momencie zmiany zawodowej. I nie pomyliłam się. Moja współspacerowiczka okazała się być kobietą z werwą i zdecydowaniem. Nie jedna osoba mogłaby się uczyć od niej konsekwencji. 

W naszej rozmowie przewijały się zdecydowanie wątki zawodowe. Najpierw rozmawiałyśmy o tym, jak osoby rekrutujące traktują kandydatów i że niestety dość powszechne jest nieudzielanie informacji zwrotnej po rozmowie. D. mówiła też o swoich ostatnich doświadczeniach z rozmów rekrutacyjnych i jak trudno jest odnaleźć się na rynku, kiedy ostatni raz szukało się pracy ponad 10 lat temu.

Z przyjemnością i z podziwem słuchałam, jak mówiła o swoich refleksjach i wyzwaniach menedżerki  odnośnie prowadzenia rekrutacji. Oj chciałabym, żeby nie jeden menedżer/menedżerka potrafili spojrzeć w taki sposób na siebie i dokonywać takich autorefleksji. Zgodziłyśmy się obie, że jak nie ma "chemii" w trakcie rozmowy rekrutacyjnej, to wiadomo, że nic z tego nie będzie. D. przyznała mi rację, że bardzo ważne jest dopasowanie pracownika do kultury organizacyjnej. W przeciwnym razie za +/- 3 m-ce trzeba będzie szukać kogoś nowego ;) 

Na koniec D. poprosiła mnie o wskazówki w związku z nową pracą i zadaniami, które ją czekają. Myślę, że poradzi sobie z nowymi obowiązkami śpiewająco, a pracodawca będzie z niej bardzo zadowolony.

Zapytałam się D., czy chce, żebym o czymś napisała na blog. A ona powiedziała: "Napisz, że spacer z Tobą to bardzo energetyczne spotkanie i szkoda, że tak krótko, bo się wszystkiego nie da obgadać". :)

D. bardzo Tobie dziękuję za ten środowy spacer i życzę, żebyś w nowej pracy się realizowała i robiła, to co lubisz :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz